Jak stworzyć dobrą przestrzeń dla optymalnego rozwoju dziecka i co to właściwie znaczy ta „dobra przestrzeń“?
Neuroplastyczność, cudowna cecha naszego mózgu, dzięki której nieustannie się uczymy
Pierwsze lata życia dziecka, a szczególnie pierwsze 12 miesięcy, są kluczowym okresem i stanowią podwalinę dla jego przyszłego rozwoju. To dzięki specyficznym cechom dojrzewającego mózgu, dzieci uczą się, dostosowując się do warunków otoczenia. Neuroplastyczność jest procesem, dzięki któremu uczymy się i który trwa przez całe życie. Nasz mózg reaguje tworzeniem nowych połączeń nerwowych w odpowiedzi na bodziec i działanie. Począwszy od okresu prenatalnego do drugiego roku życia, plastyczność mózgu jest największa. Każde doświadczenie wpływa na sposób różnicowania się neuronów i kształtuje rozwój sieci neuronalnej. Sam mózg jest w sensie dosłownym kształtowany przez doświadczanie. Rozwój psychoruchowy dziecka we wczesnym okresie jest tak dynamiczny, że ze zdziwieniem czasami obserwujemy pojawiające się z dnia na dzień, nowe umiejętności. Od pierwszych dni życia dziecko wchodzi w interakcje z opiekującymi się nim osobami. To rodzice są tym najważniejszym łącznikiem z otaczającym je światem.
Geny czy środowisko?
Nie mamy wątpliwości, że na rozwój dziecka mają wpływ geny, ale coraz więcej badań wskazuje na znacznie większy udział czynników środowiskowych, które mogą aktywować i wzmacniać niektóre geny, a aktywność innych osłabiać. Tak więc, rozwój mózgu jest subtelnym ciągiem wzajemnych oddziaływań genów i środowiska. Nie da się tego rozdzielić. Natomiast ten fakt sprawia, że z radością odkrywamy, jak duży wpływ możemy mieć my, rodzice na rozwój naszych dzieci. Ostatnie 30 lat intensywnego rozwoju neurobiologii i technik neuroobrazowania znacznie zmieniło naszą wiedzę o wpływie różnych czynników na zmiany strukturalne w mózgu. Dziecko rodzi się z całkowicie ukształtowanym pod względem anatomicznym mózgiem. Natomiast dojrzewanie funkcji poszczególnych obszarów mózgu odbywa się cały czas po narodzinach i jest najintensywniejsze w pierwszych dwóch latach życia dziecka. Każdy etap w dojrzewaniu mózgowia stanowi bazę dla rozwoju następnego obszaru, dlatego bardzo ważna staje się dbałość o prawidłowy rozwój od pierwszych dni życia dziecka.
Kilka ważnych informacji o tym, dlaczego kontakty społeczne w istotny sposób kształtują mózg dziecka i wpływają między innymi na umiejętność samoregulacji emocji
Dojrzewanie mózgu to jak wchodzenie po szczeblach drabiny, „z której nie da się zejść”. Każdy szczebel to kolejny poziom dojrzałości neurologicznej, począwszy od funkcji podstawowych, prymitywnych, a skończywszy na korze przedczołowej, najmłodszym ewolucyjnie obszarze mózgowia. Kora przedczołowa to ośrodek naszych dowolnych zachowań, myśli, świadomego kontrolowania emocji i nawiązywania prawidłowych relacji społecznych. Szczególny obszar kory przedczołowej, kora okołooczodołowa rozwija się tylko w kontakcie z innymi osobami, odpowiada za umiejętność rozpoznawania stanów emocjonalnych własnych i innych ludzi oraz umożliwia samokontrolę. Jest łącznikiem pomiędzy niższymi i wyższymi ośrodkami reakcji emocjonalnych. Nie rodzimy się z umiejętnością nawiązywania prawidłowych relacji społecznych, nie potrafimy odczytywać, nazywać, ani regulować emocji. To są umiejętności, które rozwijają się tylko i wyłącznie w odpowiedzi na interakcje społeczne i to od pierwszych dni po urodzeniu. Przyjemne bodźce, poczucie bezpieczeństwa i pozytywne relacje z rodzicami sprawiają, że połączenia neuronalne w tych ważnych obszarach ulegają wzmocnieniu, a w przyszłości przełożą się na lepszą jakość relacji społecznych, niższy poziom odczuwania stresu w trudnych sytuacjach i większą wiarę w swoje możliwości.
Stres jest niekorzystny dla rozwoju mózgu i może pozostawić trwały ślad w jego strukturze
Narażenie na odczuwanie przez dziecko stresu od najwcześniejszego okresu rozwoju , kiedy np. nie odpowiadamy na podstawowe potrzeby ukojenia płaczu, przytulenia, dotyku i miłości odcisną się trwale w układzie nerwowym. Badania pokazują, że poziom kortyzolu u tych dzieci jest często podwyższony, co w przyszłości skutkuje nadprodukcją tego hormonu i nadmierną reakcją na stres oraz częste odczuwanie lęku i dyskomfortu psychicznego. U dzieci pozbawionych pozytywnych doznań na zawsze zanikną obwody neuronalne, które mogły zadecydować o zdolnościach dziecka, o jego optymalnym rozwoju poznawczym, umiejętnościach społecznych oraz poczuciu własnej wartości. Oczywiście, mówimy o przewlekle trwających niekorzystnych czynnikach. Incydentalne stresujące sytuacje są elementem naszego życia i nie będą miały większego znaczenia dla przyszłego rozwoju.
Różnorodność stymuluje mózg do rozwoju, ale różnorodność nie oznacza otoczenia dziecka niezliczoną ilością zabawek i fundowania mu gadżetów elektronicznych
W każdym momencie w ciągu pierwszych lat życia dziecko prezentuje inny poziom umiejętności ruchowych, manualnych, poznawczych, komunikacyjnych i społecznych . Wszystkie te umiejętności są ze sobą ściśle związane. Dziecko aktywne ruchowo, z silną motywacją poznawania otoczenia , dążące do nawiązywania relacji z innymi osobami, będzie wzbogacać jednocześnie każdą ze sfer rozwojowych. Stworzenie wolnej i bezpiecznej przestrzeni oraz ciekawego sensorycznie otoczenia będzie sprzyjało harmonijnemu rozwojowi dziecka. Różnorodność bodźców, którą dostarczamy dziecku nie oznacza zakupu niezliczonej ilości zabawek. Nie o takiej różnorodności mówimy. Nie oznacza również dostarczenia dziecku zdobyczy nowoczesnej techniki. Żadne „świetne“ zabawki i elektroniczne gadżety nie zastąpią wspólnej zabawy, która wzmacnia więź, rozwija kreatywność, kształtuje poczucie wartości „rodzice chcą się ze mną bawić, jestem dla nich ważny“. Gadżety elektroniczne pochłaniają uwagę dziecka i zaburzają poczucie rzeczywistości. To, co jest dla dziecka najważniejsze, to miłość, bezpieczeństwo emocjonalne i pełna akceptacja całej jego małej-wielkiej istoty.
Rodzice są bezpośrednim otoczeniem emocjonalnym dziecka. Jakość relacji między rodzicami i dzieckiem modeluje jakość późniejszych wszystkich interakcji społecznych.
Dziecko wyczuwa stan naszych uczuć. Nie można udawać pozytywnych emocji. Wszystko, co robimy, sygnały, jakie kierujemy w stronę dziecka, dotyk, jakim go obdarzamy musi być intencjonalnie pozytywne. Pełen miłości dotyk to jeden z najważniejszych składników zdrowego rozwoju emocjonalnego, szczególnie w przypadku najmłodszych dzieci. Zdenerwowani, spięci nie dotykamy naszych dzieci z czułością.
Być z dzieckiem naprawdę.
Wspólna zabawa będzie okazją do obserwacji własnego dziecka, jego reakcji emocjonalnych, potrzeb i zainteresowań, pod warunkiem, że pozostawimy dziecku wolność wyborów i z mądrą, czułą wrażliwością będziemy towarzyszyć w zabawie. Pozostawienie dziecku wolnej przestrzeni jest oznaką naszego zaufania, wspieranie , a nie wyręczanie, są okazją do radosnego zakomunikowania „zobacz, potrafisz, zrobiłeś to sam!”. Do tego potrzebne jest autentyczne zaangażowanie. Dziecko natychmiast wyczuje, jeżeli pochłonięci jesteśmy naszymi problemami lub spoglądaniem w ekran telefonu „mamo ( tato ) miałaś się ze mną bawić!”
Pozostawienie wolnej, ale bezpiecznej przestrzeni rozwija poczucie własnej wartości „popatrz, ja potrafię sam” i niesamowicie wzbogaca sieci neuronalne w dojrzewającym mózgu
Małe dziecko, które rozpoczyna swoją wędrówkę eksplorując otoczenie, musi mieć przestrzeń do raczkowania, czy nauki chodzenia, która nie będzie najeżona niebezpieczeństwami, aby ciągłym „nie wolno” nie hamowała jego wewnętrznego pędu poznawczego. Okres, w którym pojawia się raczkowanie jest czasem najintensywniej rozwijających się połączeń neuronalnych w mózgu. Jeżeli pozwolimy dziecku na doświadczanie ruchu w atrakcyjnym otoczeniu, poznawanie własnych możliwości poprzez setki prób, potrzebne połączenia zostaną wzmocnione i będą stanowiły bogatą bazę na przyszłość. Niepotrzebne przyspieszanie rozwoju odbiera dziecku pewność we własne siły i czyni zależnym od dorosłego, co później również dla rodziców jest powodem irytacji. Często posługuję się stwierdzeniem „proszę nie przeszkadzać dziecku w eksplorowaniu otoczenia, proszę mu stworzyć ciekawe, ale bezpieczne otoczenie i towarzyszyć mu w radosnym poznawaniu świata”.
Uważność, wrażliwość i miłość, szacunek i respektowanie potrzeb dziecka to recepta na dobre rodzicielstwo
Kierując się potrzebami naszego dziecka, odnosząc się do niego z szacunkiem i miłością, ograniczając narażenie na niepotrzebne, stresujące sytuacje, nie musimy mieć specjalnej „instrukcji obsługi”. Małe dziecko od pierwszych dni po urodzeniu sygnalizuje swoje potrzeby. Musimy tylko być uważni, aby je dostrzec. Każde dziecko jest inne, ukształtowane przez geny, które od nas otrzymało, jakość okresu prenatalnego, czynniki zdrowotne i środowisko, w którym wzrasta. Niewątpliwym jednak, pozostaje fakt, iż każde dziecko dla prawidłowego rozwoju potrzebuje mądrego i wrażliwego rodzicielstwa.
Literatura
- Peter J. Marschall, Anrew N. Meltzoff „Body Maps in the Infant Brain”, 2015
- Nelson Annunciato „Neuroplastyczność układu nerwowego. Materiały szkoleniowe, Kraków 2006
- Sue Gerhardt „ Znaczenie miłości. Jak uczucia wpływają na rozwój mózgu” wyd.UJ, 2015
- Stuart Shanker „Self-Reg. Jak pomóc dziecku ( i sobie ) nie dać się stresowi i żyć pełnią możliwości” wyd. Mamanie, 2016
- Shelley Davidow „Stresoodporne” wyd. Buchmann, 2014
- Wojciech Eichelberger w rozmowie z Anną Mieszczanek „Jak wychować szczęśliwe dzieci” wyd.Zwierciadło, 2014
- A.Jean Ayres „Dziecko a integracja sensoryczna”, wyd. Harmonia, 2015
- Als H., Duffy FM „Early eperience alters brain function and structure” Pediatrics 2004
- Lise Eliot „Co tam się dzieje. Jak rozwija się mózg i umysł w pierwszych pięciu latach życia” wyd. Media Rodzina, 2003